poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Rose w roli głównej

Święto plonów dawno za nami. Koniec wakacji zbliża się nieubłaganie. Jak to bywa z wakacjami to przede wszyskim czas wypoczynku. Dałam więc odpocząć wszystkim, którzy obserwują mojego bloga od mojej radosnej twórczości. Dla siebie nie byłam tak wyrozumiała:) Właśnie w czasie wakacji moja radosna twórczość w pełni rozkwitła:) Całe ( jak dotąd ) lato wytrwale dziergałam, wrzucając od czasu do czasu jakiś mały ślad mojej dziewiarskiej aktywności. Pomyślałam sobie, że właśnie przyszedł najlepszy czas na prezentację swoich letnich zbiorów:) No cóż: Jaka rola takie żniwa:) Zatem "Dożynki Dziewiarskie 2017" czas zacząć!

Dzisiaj zaprezentuję Rose:





sweterek, który dziergałam długo i z ogromną cierpliwością, a to 

z powodu bardzo cieniutkiej niteczki z  Malabrigo Silcpaca.






Wprawdzie robiłam Rose z podwójnej nitki ale mimo to dzianie na trójeczkach było bardzo czasochłonne. Przyznać jednak muszę, że przy tym ogromnie przyjemne. Miszanka baby alpaki i jedwabiu stanowią duet nie do przebicia, tak w dzierganiu jak i w noszeniu gotowego udziergu.



Dodatkowo cudnie energetyczny kolor sprawia, że od samego spojrzenia poziom nastroju gwałtownie wzrasta. Nie ma siły, chcesz czy nie, z miejsca masz dobry humor.



I na koniec moje dwie urocze modelki:)



Sądzę, że w tym przypadku rude z różowym komponuje się wyjątkowo korzystnie:)

Pozdrawiam dziewiarsko:)


8 komentarzy:

  1. Bardzo ładny sweterek. Podziwiam za cierpliwość dziergania taką cieniutka nitką. Najmniejsza grubość do jakiej zeszłam to druty nr 4 :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:) Wpadłam do Ciebie dziś tlko na chwilkę "na zupę pomidorową":) Jutro będę miała więcej czasu więc dokładniej przyjrzę się sweterkowi ze złotymi ściągaczami i nnym udziergom.
      Do zobaczenia W Harmonii:)

      Usuń
  2. Śliczny i bardzo dziewczęcy sweterek, taki leciutki i zwiewny. Podoba mi się też nieoczywisty rozstaw guzików no i rzecz oczywista modelka (czy też obie modelki) i zdjęcia w sadzie ;) Ciekawa jestem ile tej cieniutkiej niteczki Ci na niego poszło?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa:) nieomieszkam przekazać ich modelkom ( ruda bardzo się ucieszy:)) Guziki to wybór mojego małżonka, który robiąc zakupy wpdada czasami do pasmanterii jeśli ja jestem w mocnym niedoczasie. Przyznam, że nie byłam nimi zachwycona ale po przyszyciu wyglądają całkiem nieźle:) na całość zużyłam niecałe 4 precelki Malabrigo Silcpaca. zostały dwie maleńkie kuleczki,które z pewnością do czegoś wykorzystam.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Ach! Marzenie sweter! Kolor piękny, wykonanie perfekcyjne, wzór, modelki... zazdroszczę, naprawdę!
    PS. Rude z różem to najlepsze połączenie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko dzięki:) cieszę się, że podoba Ci się moja Rose, marzyłam o takim właśnie kolorze. Przy tym sweterek jest bardzo delikatny, mięciutki i cieplutki mimo swojej wiotkości:)
      I masz rację, że rude z różem to najlepse połączenie. Im dłużej patrzę na ten duet tym bardziej mi się podoba;) Zresztą wystarczy zajrzeć też do Ciebie i zobaczyć jak cudownie wyglądasz w Melani...:)
      Uściski:)

      Usuń
  4. Ładny sweterek:) Trójeczki - no nieźle:) Ja teraz dziergam na 3,5:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem jakie cudeńko wyjdzie z Twoich zdolnych łapek i trójeczek z połówką:) Zajrzę niebawem aby zaspokoić swoją ciekawość:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń