Dzisiaj zaprezentuję Rose:
sweterek, który dziergałam długo i z ogromną cierpliwością, a to
z powodu bardzo cieniutkiej niteczki z Malabrigo Silcpaca.
Wprawdzie robiłam Rose z podwójnej nitki ale mimo to dzianie na trójeczkach było bardzo czasochłonne. Przyznać jednak muszę, że przy tym ogromnie przyjemne. Miszanka baby alpaki i jedwabiu stanowią duet nie do przebicia, tak w dzierganiu jak i w noszeniu gotowego udziergu.
![]() |
Dodatkowo cudnie energetyczny kolor sprawia, że od samego spojrzenia poziom nastroju gwałtownie wzrasta. Nie ma siły, chcesz czy nie, z miejsca masz dobry humor. |
I na koniec moje dwie urocze modelki:)
Sądzę, że w tym przypadku rude z różowym komponuje się wyjątkowo korzystnie:)
Pozdrawiam dziewiarsko:)