poniedziałek, 18 września 2017

Small Mouse

Za oknem jesienna słota przeplata się z letnim, ciepłym słońcem. Jednego dnia cudne babie lato, drugiego znów jesienna plucha.
W takie dżdżyste dni miło jest otulić się czymś puszystym, miękkim i cieplutkim:) 
Takie małe, szare wspomnienie letnich wieczorów. Poznajcie Small Mouse.






To jeden z moich ulubionych duetów Kid Silk i Lace ze stajni Dropsa czyli bezkonkurencyjna mieszanka puchatego moheru
z jedwabiem oraz cieplutkiej alpaki z jedwabiem. 






Sweterek minimalistyczny ale jakże uroczy - jak każda mała myszka;)











Mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu:)

Pozdrawiam dziewiarsko:)

niedziela, 3 września 2017

Malinowy

Pierwsze dni września nas nie rozpieszczają. Jeszcze mam w pamięci piękne słoneczne dni a już chłodek daje nam znać o sobie. Co na to zapobiegliwa dziewiarka? Ano dzierga coś cieplutkiego
i puchatego aby móc okryć się w chłodne jesienne wieczory:)

Jako, że należę do tej grupy dziewiarek, dziergałam nie tylko z myślą o miękkości, puszystości i ciepełku. Chciałam jednocześnie zatrzymać wszystkie kolory lata i choć nie udało mi się to w pełni to zatrzymałam choć najbardziej owocową część tej beztroskiej pory roku.

Zobaczcie sami oto Malinowy:





A było to tak: w celu uzupełnienia wełenki, której brakło mi do zakończenia wełnianego żakieciku, przy okazji bytności w Krakowie zajrzałam do krakowskiego oddziału e-dziewiarki. Brakującej wełenki jednak nie było:( ale...zakochałam się w moteczkach przędzy Moher 4000.




Jak dla mnie kolory tworzą piękną mozaikę barw. Radosnych i ciepłych:)




Szal powstał bardzo szeroki i bardzo długi, tak aby jak najdokładniej otulał podczas chłodnych wieczornych spacerów.
A i zimą można go wielokrotnie zamotać wokół szyi i przypominać sobie ciepłe chwile w mroźne dni.



Na szal zużyłam 6 motków moherku, projekt własny:)




























No cóż, dla mnie już zawsze będzie wspomnieniem bardzo miłych letnich chwil:) Mam nadzieję, że i Wam się spodoba:)

Pozdrawiam dziewiarsko:)