W takie dżdżyste dni miło jest otulić się czymś puszystym, miękkim i cieplutkim:) Takie małe, szare wspomnienie letnich wieczorów. Poznajcie Small Mouse.
To jeden z moich ulubionych duetów Kid Silk i Lace ze stajni Dropsa czyli bezkonkurencyjna mieszanka puchatego moheru
z jedwabiem oraz cieplutkiej alpaki z jedwabiem.
z jedwabiem oraz cieplutkiej alpaki z jedwabiem.
Sweterek minimalistyczny ale jakże uroczy - jak każda mała myszka;)

Mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu:)
Pozdrawiam dziewiarsko:)
Piękny sweterek. To czas kiedy trzeba pomyśleć o chłodnych dniach i mieć na sobie coś miłego i ciepłego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Na letnie dni już raczej nie ma co liczyć:( Zatem pozostaje nam tylko wykorzystać naszą manufakturkę:) Dziękuję za miłe słowa i do poczytania:)
UsuńŚliczny sweter, delikatny, subtelny. Bardzo do ciebie pasuje:)))
OdpowiedzUsuńDanusiu, cieszę się, że Ci się podoba:) Moją "modelką" była Hania - moja starsza córcia, więc pozwolę sobie przekazać jej komplement od Ciebie:):):)
UsuńTobie pewnie ciepłe sweterki nie będą na razie potrzebne i w taki dzień jak dziś mogę szczerze powiedzieć, że jesteś szczęściarą:) Jeśli możesz to dziel się z nami tym szczęściem częściej bo nie ukrywam, że lubię spoglądać na Malezję Twoimi oczami:)
Pozdrawiam:)
Oj...przypadł do gustu:)) Chętnie sama przytuliłabym taki sweterek.
OdpowiedzUsuńTo ogromna przyjemność wiedzieć, że podoba Ci się moja praca:) Zajrzałam do Ciebie i widzę, że
Usuńrównież masz na swoim koncie wspaniałe " przytulaki". Będę zatem zaglądać po inspirację:)
Pozdrawiam:)
Szarości do wszystkiego pasują:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, masz rację:) takie szaraczki są najwdzięczniejsze:) Czekam na Twoje dziergadełka:)
UsuńPozdrawiam:)
Cudny ten sweterek, prosty, bez udziwnień :) Też lubię połączenie tych włóczek, w tym Twoim sweterku wygląda to idealnie. No i Modelka przecudnej urody :)
OdpowiedzUsuńChyba coś wtym jest, że lubimy wracać do wypróbowanych rozwiązań. Ja przynajmniej lubię sprawdzone mariaże:) Co do modelki to się rozkręciła i boję się, że zechce przejść na zawodostwo, hahaha:) Sama nie wiem czy będzie mnie wówczas na nią stać:) Więc póki co korzystam:):):)
UsuńPozdrawiam:)
Elegancki minimalizm. Lubię taką delikatną szarość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Ja również przepadam za prostotą. Choć czasem mam ochotę na odrobinę szaleństwa, to jednak zawsze wracam do klasyki:):):)
UsuńDzięki, że zajrzałaś:) Pozdrawiam:)
Idealny sweterek, taki dokładnie, jak powinno mieć się w szafie. Bardzo przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam modelkę i dziewiarkę
Bardzo dziękujemy obie:) sweterek powstawał na plaży z widokiem na przepiękny Split więc każdy kto go kupi dostanie w jego genach kawałek tego cudnego miejsca,spokojnego,pachnącego słońcem, morską wodą, domowym winem i pesto z pomidorów z cieplutką ciabatą z Pekarnicy:)
OdpowiedzUsuńHmmm... odżyły wspomnienia i zaczynam odpływać:)
Pozdrawiam:)
Bardzo mi się podoba, jestem przed dzierganiem przytualaka, więc z zainteresowaniem oglądam.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ludwiko:) Zachęcam do takiego prostego i miziastego prytulaka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fantastyczny sweterek :-) Nawet na zdjęciach widać, jaki jest miękki i puszysty...
OdpowiedzUsuńDoskonały kolor.
Pozdrawiam serdecznie.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek, prosty, subtelny a przy takiej pogodzie jak za oknem to po prostu niezbędny element garderoby.A czy mogłabym poprosić o wskazówkę na jakich drutach był wydziergany. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚwietny! I kolor, i fason będą pasowały do wielu ubrań! Na tę pogodę akurat!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Asia