I wreszcie przyszła! Ciepła i słoneczna, wyczekana i upragniona WIOSNA! Mam nadzieję, że pozostanie z nami na długo. Właśnie na ten czas zakończyłam dzierganie bawełnianego błękitnego wdzianka, które same przyznajcie nie mogło dostać innego imienia jak
"Tchnienie Wiosny"
Włóczka to mieszanka bawełny i poliestru, zakupiona na allegro z odzysku:)
Pomyślałam że wśród wielu akcji blogowych zaproszę chętne blogerki ( i nie tylko) do kolejnej, pod hasłem: "Dziewiarki Wszechmocne". W ramach tego przedsięwzięcia będziemy dawać drugie życie włóczkom i sweterkom, które czasy świetności mają już dawno za sobą.
Kiedyś rozmawiałyśmy z Basią z Krainy Robótek przy okazji wykonania i prezentacji jej ślicznego sweterka, http://basia30.blogspot.com/2017/05/sweter.html - jaka to frajda tworzyć coś nowego z włóczek z odzysku i dawać im szanse na wprawianie nas w ponowny zachwyt:)
 |
W ramach wymyślonej przeze mnie kampanii odzyskowej wykonałam takie oto " Dziergadełko":) |
Same oceńcie, czy było warto?
Nitka bardzo przyjemna w dzierganiu, robiłam na addi nr 5 - te druty mają jednak turboprzyspieszenie:) Mimo podwójnej nitki dzianina wyszła lejąca i świetnie się układa:) Jak widać w dowolny sposób. Pomysł i projekt wykonania własny:)
Jak dla mnie idealny ciuszek na wiosenne spacery, a i na letnie wieczory też się przyda:) Jak widzicie już został przechwycony przez starsze dziecię. Tym razem modelką była już właścicielka nowego udziergu:)
Proponuję aby akcja miała charakter stały, bo przecież nigdy nie wiemy kiedy upolujemy coś interesującego:)
Kto więc się przyłącza?
Pozdrawiam dziewiarsko:)