Wczorajszy spacer po Krakowskich Plantach zdecydowanie pachniał Wiosną mimo, że było jeszcze wietrznie i jak dla mnie stanowczo zimno. Miałam wrażenie, że Wiosna stoi "w blokach" i jakoś nie może wystartować:)
Mimo, że robótkowo nie pożegnałam jeszcze Zimy ( zrobię to w najbliższym czasie) postanowiłam zachęcić ją do przyjścia.
Przedstawiam Wam i Wiośnie - Szmaragdowy Las
Mam nadzieję, ze Pani Wiosna pozazdrości mu zieleni i buchnie rozkwitem swoich odcieni zieloności z ogrooooomną siłą:)
Mimo, że Szmaragdowy Las nie jest w kolorze jakiego oczekujemy o tej porze roku....
to jednak zdecydowanie nie jest już zimowy:)
Mam też nadzieję, że jak Wiosna już przyjdzie to będzie taka właśnie radosna!
Sweterek jest bardzo ładny. Zwraca uwagę staranne wykończenie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa:) Robiony jest z wełenki malabrigo, a dzierganie z niej to sama przyjemność:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny! i kolor przepiękny:) jak się nazywa?
OdpowiedzUsuńDziękuję:):):) włóczka jak wspomniałam wyżej z kolekcji Malabrigo typ Lace Verde a kolor Esperanza.
UsuńZakupiłam ją wieki temu na e-dziewiarce i wreszcie się doczekała:)
Pozdrawiam i dzięki, że zajrzałaś:)
Piękny kolor! To jedyny odcień zieleni, który chcę nosić :)
OdpowiedzUsuńNo tak, kolor rzeczywiście urzekający:) a przy tym nitka bardzo delikatna dla ciała:)
UsuńW takiej zieleni byłoby Ci cudnie:) No to Moja Droga... do dzieła!
Pozdrawiam i nie mogę się doczekać wieczorka, żeby zajrzeć do Ciebie zobaczyć "sama wiesz co";)
Już, już! Już można! :)
UsuńWłaśnie wróciłam do domku i pierwsze co robię to sprawdzam...:)
UsuńKolor "mój zielony"! Piękny! Sweterek też bardzo wypieszczony, podoba mi się szczególnie wzór na przodach. Niby nic specjalnego, ale robi bardzo fajny efekt. Bardzo udana całość i Tobie w nim bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przyznam, że szmaragdowy również należy do moich ulubionych kolorów:) jestem Pani Zima więc wszystkie ostrości i nasycenia w kolorach są dla mnie:) Co do wzoru to przyznam, że po raz pierwszy go wypróbowałam i przepadłam z kretesem. Jest rewelacynie dekoracyjny a jak napisałaś " niby nic specjalnego" zgadza się no i jest doskonały szczególnie dla cieniutkich niteczek:)
OdpowiedzUsuńA na zdjęciu niestety nie ja:( Chciałabym mieć taką figurę, blond włoski no i tyle lat:):):):) To moje starsze dziecko, które w ramach wolontariatu uprawia dla mamusi modeling na potrzeby bloga:)
Pozdrawiam, dzięki że zajrzałaś i zapraszam jeszcze:)
I bardzo ładny:) Akurat na wiosnę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki:):) Również pozdrawiam i zapraszam częściej:)
UsuńCudny ten kolorek , uwielbiam taką zieleń. Bardzo lubię Malabrigo i te nieoczywiste kolorki. Bluzeczka bardzo mi się podoba i to Twoje ładne staranne wykończenie :)
OdpowiedzUsuńJa również byłam oczarowana tym kolorem, lubię też Malabrogo. To taki typ wełenki, że nie da się dziergać niestarannie:) Mam na drucikach Elephanta i mam nadzieję, że wkrótce go pokażę. Taki prosty oversize ale robotę robi układanie się koloru:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń