czwartek, 27 grudnia 2018

Jedwabiste niteczki 2



Zbliża się koniec roku. Czas podsumowań i "rachunków sumienia" 
Dla mnie ten rok był rokiem szczególnym. 
Wiele się działo dobrego i mniej dobrego... 
W styczniu ogłoszone zostały wyniki pierwszej edycji konkursu na biznesplan  i pomysł na założenie przedsiębiorstwa w ramach projektu unijnego. Zajęłam drugie miejsce i stanęłam przed bardzo trudną decyzją. Rzucić stabilną, dobrą posadę i pójść w nieznane, czy oddać spełnianie marzeń walkowerem. Pełna obaw i lęków a jednocześnie mocno podekscytowana zdecydowałam, że jeśli nie spróbuję, będę nieszczęśliwa do końca życia. 
Szybko dogadałam się z szefem, uporządkowałam sprawy zawodowe i  końcem stycznia urodził się SILKARS - pracownia rękodzielnicza:)
Budowanie firmy pochłonęło mnie bez reszty. Przez wiele miesięcy przychodziłam do domu tylko po to żeby przenocować i wracałam do pracy. Mój cudowny mąż z ogromną cierpliwością znosił te moje nieobecności. To, że dom funkcjonował w miarę normalnie było jego ogromną zasługą:) A w pracowni powstawały ku mojej radości coraz piękniejsze jedwabne bluzki...





Budowanie sklepu internetowego, opanowanie facebooka, ogarnianie administracji i wszystkich innych potrzebnych i mniej potrzebnych rzeczy zabierało wiele czasu i niemal odbierało przyjemność szycia. Ale na to zawsze znalazłam czas:)
W ogromnym pośpiechu i bardzo pracowicie minęły mi prawie trzy kwartały... i nagle we wrześniu wyrok - rak!
No cóż, tą sferą życia sobie nie porządzimy, tutaj w łeb biorą nasze plany, nie możemy zrobić i zmienić nic.
I tak, ciężka operacja, długa rekonwalescencja, która nadal trwa...
Ogromne wsparcie małżonka i córek dodawało sił.
I wreszcie  dobrze, że jest pracownia w której zapominam o całym świecie i rozpływają się nie wiedzieć jakim cudem wszelkie bóle i dolegliwości:)
Świadomość, że zdążyłam spełnić marzenie życia daje ogromną radość i wiarę, że nic nie dzieje się bez przyczyny.
W taki oto sposób kończy się dla mnie ten intensywny rok.
Co przyniesie kolejny... 

Nie tracąc ducha, pozdrawiam dziewiarsko i na Nowy Roczek życzę każdej z Was abyście odgrzebały swoje porzucone, zakopane na dnie serca marzenia i odważyły się je spełnić:)

kwiat płatek miłość serce wzór czerwony romantyczny ślub czcionka organ cicha sympatia grafika Walentynki kwitnienia roślin obrazek

2 komentarze:

  1. Zdrowia, zdrowia u jeszcze zdrowia. Wszystkiego najlepszego na nowy rok, niech marzenia się spełniają, a siły napływają. Piękne te Twoje bluzki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń